Chleb z patelni z zahterem |
Kolejny przepis przygotowany specjalnie na V Festiwal kuchni arabskiej. Z pewnością niewielu z Was zna mieszankę przypraw zwaną zahter. Mieszanka ta znana jest w południowo- wschodniej Turcji i najczęściej jada się ją w połączeniu z oliwą z oliwek i plaskim chlebem. Ostanio będąc w sklepie z przyprawami kupiłam na spróbowanie trochę tej przyprawy i bardzo się z tego cieszę bo chlebki są przepyszne. Z pewnością chleb z zahterem zagości na moim stole jeszcze nie raz, w najbliższym czasie postaram się zaprezentować wersję pieczona w piekarniku.
Post powstawł w ramach wspólnego gotowania z Malwiną i Kasią, odwiedźcie także ich blogi by móc porównać nasze potrawy.
Przygotowując moje pieczywo wzorowałam się na tym przepisie. Do pieczywa świetnie pasują pomidory i bazylia a także ser typu feta. Ten przepis z pewnością znajdzie się w moim menu jakie przygotowałam na cały miesiac muzułmańskiego postu. Jeśli jeszcze nie wiecie spieszę z informacją że od dziś codziennie o godzinie 17 czasu polskiego na blogu będzie się pojawiało przykładowe menu na sahur i iftar czyli sniadanie przed postem i kolację po całodniowym poście. Z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie. Będą linki do opublikowanych już wcześniej przepisów jak również całkiem nowe przepisy specjalnie przygotowane na Ramazan.
Chleb z patelni z zahterem |
Chleb z patelni z zahterem
- 3 szklanki mąki pszennej
- 1,5 łyżeczki suszonych drożdży
- 2 łyżeczki cukru
- 2 łyżki oliwy
- 3 łyżki mieszanki przypraw zahter
- woda
- sól
Mąkę przesiać do miski, zrobić dołek wsypać drożdże zalać szklanką ciepłej wody, rozpuścić drożdże lekko mieszając rękę, dodać cukier i odstawić na 10 minut by drożdże ruszyły. Następnie dolewamy oliwę, solimy i zagniatamy ciasto. Jeśli wyrabiamy ciasto ręcznie potrwa to około 15 minut jeśli mikserem około 6 minut. Wyrobione ciasto odstawiamy do wyrośnięcia. Jeśli zagnietlismy ciasto wieczorem a rano planujemy smażyć chlebki wystarczy ciasto przechować w lodówce przez noc. Ciasto wyrośnie w lodówce i wystarczy je wyjąć by się ogrzało godzinę przed formowaniem chlebków.
Wyrośnięte ciasto uderzamy by je odgazować, wyjmujemy i chwilę zagniatamy i dzielimy na części. Ja smażyłam małe chlebki więc dzieliłam na 12 części jeśli mamy możliwość smażenia na dużej patelni możemy ciasto podzielić na 6 lub 8 równych części i formujemy kulki. Uformowane kulki przykrywamy wilgotna ścierka i zostawiamy na godzinę do drugiego wyrośnięcia. Nastepnie każdą kulkę wałkujemy na placek grubości 5mm. Placek smażymy na suchej patelni z obu stron i smarujemy go z jednej strony mieszanką przypraw zahter wymieszana z oliwą z oliwek. Po posmarowaniu placka neleży go krótko smażyć by uwolnić aromaty przyprawy. Niestety przyprawa z placka może zostawać na patelni dlatego musimy uważać smażąc i po usmażeniu przecieramy patelnię papierowym ręcznikiem. Inny spsób to smażyć placki z jednej strony i od razu po przewróceniu usmażoną strone grubo smarować mieszanką przypraw i oliwy. Po usmażeniu zdjąć nie smażąc przyprawy. Ja wolę tę drugą wersję przyprawa smarowana na smażącym się chlebku pod wpływem temperatury również przepięknie pachnie a smażenie bez ciągłego przecierania patelni jest bardziej praktyczne i nie marnujemy przyprawy która przy smażeniu wiekszości pozostaje na patelni.
Skoro blog jest prowadzony w języku polskim, aby jak mniemam przybliżyć Polakom kuchnię turecką to po jakiego groma używasz formy RAMAZAN? Weź się za konsekwentne pisanie. Bo trochę jakbyś pisała "Zrobiłam dziś ekmek bo mamy RAMAZAN i wyszedł cok guzel". Bez sensu. Pisownia RAMAZAN jest tylko formą turecką, my w Polsce używamy arabskiego (uwaga: ORYGINALNEGO) zwrotu: RAMADAN. Skoro prowadzisz bloga w języku polskim, to rób to jak należy.
OdpowiedzUsuńJestem Polska Tatarka i od ponad 600 lat w Polsce uzywamy okreslenia Ramazan. Nie jestem Arabka i nie mam zamiaru uzywac wersji arabskiej!!!!
UsuńMoze dlatego, ze post dotyczy kuchni i obyczajow tureckich uzyta jest nazwa ramazan a nie ramadan. Po za tym pani anonimowa, chyba nie to jest najwazniejsze prawda?? Zwlaczcza, ze autorka uzyla obydwu zwrotow tlumaczac zasady RAMAZANU wlsnie ;)
UsuńMuszę się udzielić, po kiego groma wchodzisz na bloga krytykować użycie języka polskiego zamiast sama/sam zacząć prowadzić swój blog??...? Pani Emilia pisze po polsku i po turecku jeżeli jeszcze nie zauważyłeś hejterze/trollu. Zaproś nas na swój blog, z chęcią wytknę twoje błędy w użyciu języka polskiego! Poza tym twój komentarz nie jest konstruktywny tylko wiejski, a ja bloga Pani Emilii czytam 7 lat (wczesniej inny) i sorry ale krytyka nie pod ten adres ☺ Natalia
UsuńWszystko wiedzący Anonimowy, ciesz się, że nie znamy Twojej tożsamości, bo z pewnością fala "hejtu" niosła by się za Tobą do kolejnego RAMAZANU !
UsuńPiękne są te Wasze wschodnie smaki:-)
OdpowiedzUsuńRobię dzisiaj na jutrzejsze ognisko! mam nadzieję, że wyjdą równie ciekawe jak Twoje, bo że są smaczne to jestem pewna :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie o skład zahteru w Turcji? tymianek, sezam, sumak i sól? czy jest tam coś jeszcze☺?
OdpowiedzUsuńJa kupuje zahter gotowy ale z tego co widzę na tureckich blogach jego główne skłądniki to właśnie tymianek sumak sezam i sól, dodatkowo dodają zmieloną suszoną i uprażoną ciecierzycę i słodką paprykę w proszku.
UsuńW Polsce najprawdopodobniej można go kupić w sklepach z żywnością orientalną.
UsuńDziękuję za odpowiedź, choć mam zamiar taką mieszankę przygotować sama ☺ pzdr!
OdpowiedzUsuńA można upiec w piekarniku placki z tego ciasta? Bo moje kulki właśnie wyrastają i się zastanawiam czy te w wersji pieczonej będą się bardzo różnić...
OdpowiedzUsuńOczywiście można upiec w piekarniku, wystarczy nastawić go na maksimum grzania, przed włożeniem do piekarnika posmarować dokładnie przyprawą zahter wymieszaną z oliwą i piec około 15 minut. Różnica będzie taka iż placki pieczone w piekarniku bardziej urosną wiec jeśli chcesz żeby nie napuchły nakłuj surowe placki widelcem żeby powietrze się z nich wydostawało. Mogą być z zewnątrz twarde więc po upieczeniu najlepiej je ułożyc jeden na drugim i przykryć ściereczką by mogły zmięknąć ale się nie zaparzyły. Pozdrawiam
UsuńSuper, dzięki, tak zrobię :)
UsuńNapisz czy smakowało.
UsuńJuż mogę powiedzieć, że pycha! :) Uwielbiam takie smaki.
UsuńCıesze sie bardzo!!!
UsuńI znów je dziś robię..... mniam! :)
UsuńUwielbiam zahter:)) w Turcji kupowałam zawsze gotową mieszankę. Koniecznie wypróbuje dzisiaj. Pozdrawiam Aga
OdpowiedzUsuńwygląda apetycznie i na pewno tak samo dobrze smakuje.
OdpowiedzUsuńkuchniavegetarianki