Post w ramach wspólnego gotowania z Kasią. Przepis również dostałam od Kasi. Nie myślcie jednak, że to są polskie bułeczki, ależ skąd. Kasia chodzi na kurs gotowania w Stambule i tam właśnie robiła bułeczki z serem i koperkiem. Tak je zachwalała, że ja również postanowiłam spróbować i zrobiłam. Są pyszne. Jedyne co mnie w tym przepisie dziwi to dodatek zarówno drożdży jak i proszku do pieczenia. Dodana marchewka sprawia, że bułeczki są lekko słodkawe. Mi i mojej rodzinie posmakowały. Podane składniki wystarczą na 9 dużych lub 12 mniejszych bułeczek. Do dzieła!!!
Nie zapomnijcie zajrzeć do Kasi i sprawdzić jak wyszły jej bułeczki.
Bułeczki z serem i koperkiem, dereotlu peynirli poğaça
2 szklanki mąki (+/- łyżka ze względu na gęstość jogurtu)
pół szklanki mleka
pół łyżeczki suchych drożdży
pół łyżeczki proszku do pieczenia
płaska łyżka jogurtu
jajko
1/4 szklanki oleju
szczypta soli
pól łyżeczki cukru
łyżka miękkiego masła
słony ser, może być feta, ja użyłam tulum lor
marchew
mały pęczek koperku
do posypania czarnuszka, sezam i mak
Do ciepłego mleka dodajemy drożdże i cukier, mieszamy i odstawiamy by drożdże ruszyły. Do miski wlewamy olej, dodajemy białko, sól, jogurt, startą marchewkę, drobno posiekany koperek i drożdże. Przesiewamy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i zagniatamy gładkie ciasto. Dodajemy miękkie masło i ponownie zagniatamy. Ciasto będzie odchodziło od ręki. Dzielimy je na 9 wiekszych lub 12 mniejszych części z każdej formujemy kulkę, którą rozgniatamy na ręce. Do środka wkładamy kawałek sera i składamy ciasto na pół. Bułeczki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Każdą bułeczkę smarujemy żółtkiem i posypujemy dowolna posypka: czarnuszką sezemem lub makiem. Ustawiamy piekarnik na 200 stopni i wstawiamy bułeczki do zimnego piekarnika. Pieczemy aż będą rumiane. Ze względu na to iż wstawiamy do zimnego piekarnika czas pieczenia się wydłuży do około 30-40 minut w zależności od piekarnika.