Jajko sadzone w simicie |
Moje córki zażyczyły sobie coś nietypowego na śniadanie. A że nie miałam ochoty na długie siedzenie w kuchni dzień wcześniej poprosiłam męża żeby wracając do domu wstąpił do piekarni i kupił simit. Dziewczyny uwielbiają simity i jajka sadzone więc postanowiłam wypróbować przepis który widziałam gdzieś w internecie. Oryginalna wersja, jeśli dobrze pamiętam była dużo bardziej wypasiona, był w niej sucuk, i pokrojone w cienkie paski parówki i salami. My staramy się nie karmić dzieci żywnościa prztworzoną więc tego typu produktów wolę nie dodawać a co znalazło się w moim simicie. Zapraszam na przepis.