Dziś wyjątkowo potrawa kaukaska. Jadłam ja po raz pierwszy u teściów. Korzenie rodziny mego męża sięgają Elbrusa wiec potrawy z tamtego regionu często goszczą na ich stole. Są to najczęsciej potrawy mączne. Podałam już wcześniej przpis na Chyczyn znajdziecie go tu
Velibah
Ciasto robimy według tego przepisu. Nie muszimy czekać 4 godzin aż wyrosnie wystarczy że ciasto podwoi swoją objętość.
Farsz to potłuczone gotowane ziemniaki przyprawione solą, pieprzem i ostra papryką pul biber. Ja ugotowałam 6 średnich ziemniaków.
Ciasto dzielimy na małe kawałki rozgniatamy je ręką i w środek wkładamy kulkę z farszu. Zakładamy boki robiąc sakiewkę, zaciskamy odwracamy i wałkujemy na cienki placek często posypując mąka gdyż ciasto bedzie lepkie i lużne. Średnica wałkowanego placka zależy od wielkości patelni na której bedziemy go smażyć. Czynność tę powtarzamy z każdym kawałkiem ciasta. Duże cienkie placki smażymy z obu stron na teflonowej patelni. jeden placek na całą patelnie. Smażymy bez tluszczu, patelnia musi być dobrze rozgrzana.
Podajęmy z ajranem.
Oryginalna wersja potrawy w wykonaniu mojej teściowej wyglada tak.
Smażona jest na sacu czyli specjalnym metalu ogrzewanym na gaz lub prąd. Sa też specjalne metale do układania na palenisku.
Ciekawe;)
OdpowiedzUsuńRewelacja, przepis warty wypróbowania.
OdpowiedzUsuńSwietny blog:)
OdpowiedzUsuńJesli chodzi o potrawy tureckie ktore praktykuje od wielu lat to ta chyba jest dla mnie najbardziej zachwycająca:)! dzieki za przepis
OdpowiedzUsuńWow, kaukaz ma chyba wiele do zaoferowania, jest Pani szczęściarą , że moglła Pani poznać te potrawy rodzinne :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to Chaczapuri w wersji płaskiej. Ellenize saglik
aha myślę, że musi Pani wydać książkę z takimi przepisami, są bardzo unikatowe i egzotyczne
OdpowiedzUsuń