Jogurt to w Turcji jeden z najbardziej popularnych dodatków do posiłku. W końcu Turcy go wymyślili.
Podaje się go najczęściej z potrawami warzywno mięsnymi. Znana i lubiana jest zupa jogurtowa yayla çorbasy czy düğün çorbası. Turecki chłodnik - cacık, desery na bazie jogurtu również często goszczą na tureckich stołach. Turczynki najczęściej robią jogurt domowym sposobem używajac do tego specjalnej maszyny lub starego sprawdzonego tradycyjnego sposobu.
Ze względu na to iż jogurt spożywany jest w ilościach "hurtowych", pojemniki w jakich się go sprzedaje są nieco większe niż w Polsce. Najmniejszy z jakim się spotkałam to 250ml a największy 3kg.
Ja robię jogurt raz w tygodniu 4 lub 5kg. Do przygotowania jogurtu używam mleka wiejskiego, kupuję od gospodarza, który raz w tygodniu przynosi mi je do domu. Wy możecie użyć mleka pasteryzowanego kupionego w sklepie. Mleko UHT się nie nadaje ze względu na obróbkę którą przechodzi.
Domowy jogurt
Do przygotowania jednego litra jogurtu potrzebujemy:
litr pasteryzowanego mleka
duża łyżka naturalnego jogurtu najlepiej bez żelatyny i innych dodatków
odpowiedni garnek
koc i ręcznik do owinięcia
Mleko gotujemy a dy się podniesie zdejmujemy z gazu. Studzimy do uzyskania 40 stopni. Mleko nie może być za gorące gdyż jogurt będzie kwaśny i oddzieli sie serwatka. Aby sprawdzić temperaturę mleka możemy włożyć do niego palec i trzymamy licząc do 7 jeśli nie parzy możemy robić jogurt. Łyżkę jogurtu mieszamy stopniowo dodając po jednej łyżce ciepłe mleko by osięgnął temperature zblizona do temperatury mleka. Zależy nam na tym by jogurt się nie zważył. Dodajemy 4-5 łyżek mleka. Następnie mieszankę wlewamy do reszty mleka lekko mieszamy. Przykrywamy garnek pokrywką i stawiamy garnek na rozłożonym ręczniku, owijamy nim garnek i dodatkowo szczelnie przykrywamy kocem. Zostawiamy na około 10 godzin, latem krócej. Gotowy jogurt wstawiamy do lodówki bez pokrywki po 24 godzinach przykrywamy pokrywką i możemy już jeść. Domowy jogurt możemy trzymać w lodówce maksimum tydzień. Po około 4 ddniach jogurt może zacząć lekko kwaśnieć nie znaczy to jednak, że sie popsuł, to normalny proces fermentacji. Popsuty jogurt bedzie miał brzydki zapach.
Jeśli jogurt robicie z wiejskiego mleka po wystudzeniu na górze pojawi sie warstwa kaymaku. Możecie go zebrać i użyć w innych potrawach lub zostawić na mleku. Jeśli zdecydujecie sie go zostawic starajcie sie bardzo nie naruszyć wtedy powstanie jogurt z kaymakiem. W tureckich sklepach sprzedawane są właśnie dwie wersje jogurtu: z kaymakiem i bez. Ja kaymak zbieram do małego pojemniczka i tak jak sie to robi w Turcji jemy go razem z miodem i białym pieczywem na sniadanie lub dodaję go do bułeczek poğaça.
ach kajmak...ale bym zjadla!! Kocham chleb ze swiezym kajmakiem i pomidorem...<3
OdpowiedzUsuńPonoć nie poleca się robić z pasteryzowanego, UHT itd, przynajmniej takie informacje zaczerpnęłam z internetu ale skoro wychodzi to jak zabraknie wiejskiego zrobimy z kupnego ;).
OdpowiedzUsuńA z jakiego najlepiej robic? Tutejsze pasteryzowane mleko to mleko gotowane tak przynajmniej twierdzi znajomy wlasciciel mleczarni, oczywiscie jest rozcienczone i pozbawione kaymaka a to wiejskie jest bardziej tluste i z kaymakiem.
UsuńNa kartonach ze sklepu jest napisane UHT, więc sugerując się wiedzą j/w nie robiliśmy jogurtu z takiego mleka, do tego z reguły jest ono właśnie nietłuste. My wolimy tłuste, więc wiejskie jest najlepsze i jogurt czy biały ser wychodzą przepyszne.
Usuńzgadza sie, najlepsze na jogurt jest mleko wiejskie
UsuńDzięki Tobie robiłam już jogurt wielokrotnie - ogromnie dziękuję: rezygnuję z kupnych jogurtów na rzecz własnego :)
OdpowiedzUsuńTo ja bardzo dziekuje za ten komentarz. Takie mile slowa dodaja mi sil i motywuja jeszcze bardziej do gotowania. Pozdrawiam
UsuńZawsze myślałem, że jogurt to produkt o skomplikowanej technologii. Piekę chleb od 5 lat. Spróbuję i jogurt.
OdpowiedzUsuńŚwietny,moja mama zawsze robiła domowy - cudownie smakował jeszcze pamiętam jego smak :)
OdpowiedzUsuńDzięki za przepis na jogurt! Czasem uda mi się dostać świeże mleko ze wsi. Jest pycha na ciepło z kożuchem :) i kwaśne, i jako koktajl. Robiłam też żurek z kwaśnego mleka - to taka nasza śląska specjalność. A teraz spróbowałam Twojego jogurtu. Pycha!!! Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńOla
Znów zachciało mi się jogurtu, a widoków na mleko ze wsi żadnych. Więc kupiłam tzw. mleko świeże w markecie. Bałam się, że nic z tego nie będzie, ale jogurt wyszedł bardzo dobry. To już chyba zawsze będzie u mnie domowy :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę nie wiedziałam, że to takie łatwe. Jeszcze raz dzięki!
Ola
Tak, zgadza sie ze zwyklwgo pasteryzowanego tez da sie zrobic jogurt. Ciesze sie bardzo ze sie udl. Pozdrawiam
Usuń