Tydzień temu obchodziliśmy w Turcji Święto Ofiarowania. Co to za święto możecie poczytać na moim drugim blogu. Tu napisze jedynie, że nieodłączne w czasie tego świeta jest jedzenie mięsa. U nas w domu również pojawiło się mięso z kurbana więc jako że potrafię wykorzystac każdą ( no może prawie każdą) sytuacje na swoją korzyść upichciłam kilka nowych potraw. Muszę się przyznać i pochwalić że odkąd gotuję potrawy tureckie ( a trwa już to ok 6 lat) jedynie kilka razy zrobiłam coś czego mój mąż nie chciał jeść :) Myslę że to nie tylko moja zasługa ale a może przede wszystkim kuchni tureckiej i jej przepysznych potraw. Przepisy na moje nowości znajduje przede wszystkim w internecie na kilku blogach ktore obserwuję (lista tych blogów jest na moim drugim blogu) od koleżanek i z książek kuchrskich które tu zakupiłam.
Moja dzisiejsza potrawa pochodzi stąd i zniknęła tak szybko z talerzy jak się pojawiła. To wspaniała potrawa na obiad dla wielbicieli bakłażana gdyż jest on prócz mięsa drugim przewodnim smakiem.
A więc do dzieła!
Fırında patlıcanlı köfte
składniki
4 bakłażany
250g tłustego mięsa baraniego mielonego
250g chudej wołowiny mielonej
cebula
duża zielona papryka (u nas używamy 6 małych chilli)
2 duże pomidory
sól
pieprz
papryka w proszku
sposób przyrządzania
Bakłażany obieramy wzdłuż pozostawiając skórę co drugi pasek. Kroimy w taarki grubości 2 cm i wkładamy na 30 minut do osolonej wody aby pozbyć sie goryczy. W tym czasie przygotowujemy kotleciki. Cebulę kroimy w drobna kostke dodajemy do mięsa, solimy, przyprawiamy pieprzem i papryką w proszku. Dokładnie mieszamy ok 10 minut aż masa bedzie jednolita. Jesli ktoś nie lubi zapachu mięsa baraniego może dodać ząbek czosnku a jesli ktoś nie lubi smaku baraniny może zastąpić ja tłustym mięsem wołowym. Z mięsa robimy malutkie kotleciki.
Formę, w której upieczemy potrawę smarujemy olejem. Na spód układamy bekłażany uprzednio dokładnie wyciśniete aby pozbyc się gorzkiej wody. Na bakłażany układamy kotleciki. Na kotleciki pokrojone w ósemki pomidory i papryke pokrojona w małe kawałki. Wszystko polewamy lekko olejem a na dno formy wlewamy szklankę wody. Pieczemy aż kotleciki się zarumienią. Jesli macie czas piec należy w 150 stopniach jesli spieszycie się to w 180 stopniach. Potrawę podajemy z sosem (sokiem z warzyw i mięsa) jaki powstał na dnie formy.
bardzo lubie takie tureckie przysmaki:)
OdpowiedzUsuńbrzmi niezle:) na pewno sprobuje. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń