niedziela, 8 maja 2016

Ptasia wyspa / Kuşadası

Autokar jednej z międzymiastowych firm przewozowych

W piątek 6 maja wybrałam się z koleżankami do Kuşadası. Jest to turystyczne miasteczko położone nad brzegiem Morza Egejskiego niedaleko Efezu i 96 kilometrów od Izmiru, miasta w którym mieszkam. Nasz wyjazd nie był typowo turystyczny a zwiazany ze świętem wiosny Hidrallez. W ramach tego świeta zorganizowano w Kuşadası huczne obchody niestety nic o nich nie wiedziałysmy więc nie udało się nam w nich uczestniczyć. My przyjechałyśmy spotkać się z moim profesorem z Ankary i posłuchać jego wykładu na temat prac tureckiego komitetu ds. Unesco w ramach ochrony dziedzictwa niematerialnego.

Nasza podróż rozpoczęła się na izmirskim dworcu autobusowym. Jako przewoźnika koleżanki wybrały firmę Pamukkale. Jest to jedna z lepszych firm w swojej klasie. Jeśli zdecydujecie się na samodzielne podróże po Turcji możecie bez obaw korzystać z jej usług tej. Mimo tego, że nasza podróż nie trwała długo bo tylko 1,5 godziny zostaliśmy poczęstowani kanapkami i napojem, do wybory miałyśmy kawę typu 3w1, herbatę, napoje gazowane i soki. Zarówno kanapka jak i napój nie są posiłkiem obowiązkowym i możemy z niego zrezygnować. Ze względu na krótką podróż nie robiliśmy przystanków. jednak podczas dłuższych kilkugodzinnych podróży jest półgodzinna przerwa na toalete i ciepły posiłek. Posiłki w autokarze serwuje firma przewozowa natomiast posiłki poza autokarem podczas dłuższego postoju pasażerowie kupują sami. Przystanki są na specjalnych firmowych zajezdniach, w których znajdują się restauracje, fastfoody i małe sklepiki z pamiątkami i produktami spożywczymi.

Gdy dotarłyśmy na miejsce miałysmy 2 godziny na to by zwiedzić Kuşadası. Miasteczko duże nie jest więc udało się nam bez problemu dostać do centrum i pospacerować po uliczkach starego miasta i przy porcie. Muszę dodać iz każda dobra firma przewozowa posiada własne serwiny czyli małe busiki, którymi z dworca przewozi pasażerów w określone części miasta by łatwiej mogli dotrzeć do celu podróży. Niestety nie w każdym mieście działają takie serwisy. W Ankarze od około 10 lat serwisów nie ma i każdy musi się na własną rękę dostać  na dworzec i z dworca. Na szczęście w Ankarze komunikacja miejska działa na szóstkę, szczególnie metro i Ankaray, którymi bez problemu dostaniemy się na dworzec, prócz tego do dyspozycji mamy autobusy i dolmusze.

Wracając do naszej wycieczki, chciałyśmy wypić kawę w słynnej kawiarni położonej w starej twierdzy (kale), niestety twierdza była zamknięta ze względu na remont. Kawę wypiłyśmy w jednej ze zwykłych tureckich kawiarni LeMan Kultur. Do Kuşadası wybiorę się jeszcze z rodziną i z pewnością wstąpię na kawe do tej słynnej kawiarenki w twierdzy.

Wykładu, który słuchałyśmy opisywać nie będę ale opiszę Wam pokaz jaki miałysmy przyjemność oglądać. Jeśli chodzi o artystów z czasów osmańskich do tej pory widziałam pokazy zdobnictwa metodą ebru, kaligrafię zwaną hat, występy teatru cieni Karagöz ve Hacıvat a w piatek poznałam kogoś kto nazywa się Meddah. Jest to mężczyzna parodiujący różne sytuacje  i zachowania Turków. Za czasów Imperium Osmańskiego Meddah rozśmieszał widzów na róznych spotkaniach i festiwalach. To rodzaj osmańskiego satyryka, kabareciarza.

Zapraszam Was teraz do obejrzenia zdjęć z Kuşadası i filmików na jednym z nich jest nagrany występ Meddaha.

Jakość zdjęć nie jest najlepsza ze względu na to iż robiłam je telefonem.

























3 komentarze:

  1. Pieknie tam, zawsze chce wrocic I zrobic sobie wakacje w Turcji, czekam na spokojniejsze czasy, ale napewno wroce!

    OdpowiedzUsuń
  2. No teraz trochę chyba niebezpiecznie w Turcji? Ale skoro tam mieszkasz to jak to wygląda z twojego punktu widzenia?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mieszkam w regionie egejskim, u nas jest spokojnie.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...