Być może ktoś nie wie, że na wschodzie Polski mieszka mniejszość tatarska z której wywodzę się i ja. Mamy swoją odmienną kuchnię, typowe dla nas potrawy. W większości są to dania mączne. Ciasto w połączeniu z mięsem. Ostatnio jakoś bierze mnie na sentymenty i zaczynam tęsknić za tymi tuczącymi aczkolwiek przepysznymi potrawami. Postanowiłam więc wraz z koleżanką Turczynką zrobić pieremiacze. To drożdżowe"bułeczki" smażone w głębokim tłuszczu. Podajemy je z sosem jogurtowo-czosnkowym lub ze zwykłym keczupem.
Ze względu na to iż pieremiacze robiłyśmy w derneku, miejscu gdzie spotykają się nasi znajomi musiałyśmy zrobić ich dużo więc kształt jaki nadałysmy pieremiaczom nie jest oryginalny. W oryginale pierożki są okrągłe z dziurką w środku, nasze są trójkątne. To mały niuans by nikt mnie nie oskarżał o profanację tatarskich potraw :)
Ze względu na to iż pieremiacze robiłyśmy w derneku, miejscu gdzie spotykają się nasi znajomi musiałyśmy zrobić ich dużo więc kształt jaki nadałysmy pieremiaczom nie jest oryginalny. W oryginale pierożki są okrągłe z dziurką w środku, nasze są trójkątne. To mały niuans by nikt mnie nie oskarżał o profanację tatarskich potraw :)
Pieremiacze
ciasto:
3 łyżki jogurtu naturalnego
2 jajka
20g drożdży
łyżeczka cukru
1,5 łyżeczki soli
75g roztopionego masła
mąka
1,5 szklanki ciepłej wody
farsz:
0,5kg mięsa mielonego
cebula
sól
pieprz
olej do smażenia.
Drożdże rozpuszczamy w 0,5 szklanki ciepłej wody, dodajemy cukier i odstawiamy na 15 minut żeby ruszyły. Jogurt, jajka, wodę, sól i drożdże wlewamy do miski i dokładnie mieszamy dodajac mąkę. Na początek 2 szklanki a następnie po kilka łyżek. Gdy ciasto zacznie robić się gęste dodajemy roztopione i ostudzone masło zagniatamy ponownie do uzyskania sprężystego ciasta. Jeśli to konieczne należy dodawać mąkę. Wyrobione ciasto zostawiamy do wyrośnięcia.
W tym czasie robimy farsz mieszając mięso z przyprawami i drobno posiekaną cebulą. Gdy ciasto podwoi swoją objętość wyjmujemy je z miski, ponownie zagniatamy i dzielimy na kilka części. Każdą część wałkujemy na duży placek o grubości 1 cm. Wykrajamy szklanką kółka i nakładamy farsz następnie sklejamy brzegi nadając kształt trójkątów środek pieremiacza zostawiamy otwarty, nie sklejamy go.
Pieremiacze smażymy na dobrze rozgrzanym oleju wkładając je do naczynia z nagrzanym olejem najpierw dziurką do dołu nastepnie smażymy kilka minut i przewracamy dziurką do góry nie przewracamy ponownie gdyż mięso wypuści sok który po ponownym przewróceniu pieremiacza wyleje się nam do oleju a tego nie chcemy. Czas smażenia zależy od wielkości naszych pierożków. Usmażone przekładamy na talerz wyłożony papierem by pozbyć się nadmiaru tłuszczu. Podajemy je z dowolnym sosem.
MNIAM:) muszę wypróbować:)))
OdpowiedzUsuńNigdy takich nie widziałam, ale zapowiadają się pysznie, szkoda tylko że to tak kaloryczne ;) Ale chyba zawsze tak jest, że o co najlepsze jest kaloryczne
OdpowiedzUsuńO mniejszości tatarskiej wiem, ale o pieremiaczach nigdy nie słyszałam. A zapowiadają się bardzo smakowicie.
OdpowiedzUsuńPani Emilio, prosimy o więcej tatarskich przepisów! Bo macie bardzo ciekawą, inną kuchnię, a niestety mało promowaną. Pozdrawiam i czekam na kolejny tatarski przepis!
OdpowiedzUsuńCudeńko!
OdpowiedzUsuńsuper!!! ale ile z tego wyjdzie?????
OdpowiedzUsuńdosyc duzo 4 osobowa rodzina naje sie do syta.
Usuń