poniedziałek, 29 września 2014

Zupa z zielonej soczewicy z warzywami i makaronem

Dziś wspólnie z zaprzyjaźnionymi blogerkami ugotowałyśmy zupę z zielonej soczewicy z warzywami i makaronem. Jedna z moich ulubionych zup. Sycąca, pożywna zupa mogąca zastapić niejedno danie jednogarnkowe. Można również zrobić wersję mięsną takiej zupy. Polecam wszystkim bo z pewnością spełni wasze oczekiwania.
Gotowały ze mną Kasia i Iza.




Zupa z zielonej soczewicy z warzywami i makaronem

szklanka zielonej soczewicy namoczonej przez noc
cebula
ząbek czosnku
słodka czerwona papryka (mała lub pół większej)
ziemniak
marchewka
kumin
sól
 pieprz
łyżeczka koncentrztu pomidorowego lub 2 pomidory
garść makaronu nitki u mnie eriste

Cebulę i czosnek drobno siekamy smażymy na oliwie z oliwek około minuty, dodajemy paprykę, marchew i ziemniak pokrojony w drobną kostkę. Smażymy około 7-10 minut często mieszając. Pomidory obieramy ze skórki i kroimy na bardzo drobną kostkę lub ścieramy na tarce. Dodajemy do warzyw. Zimą kiedy nie mamy świeżych pomidorów dodajemy koncentrat pomidorowy. Jeśli dodajemy pomidory dusimy je z warzywami kilka minut nastepnie dolewamy 4 szklanki wrzącej wody. Jeśli dodajemy koncentrat przesmażamy go chwilkę i od razu dodajemy wrzątek. Dodajemy umytą soczewicę i gotujemy około 15 minut. Jeśli zupa jest gęsta dolewamy wrzątek. Przyprawiamy i dodajemy makaron. Gotujemy jeszcze 10 minut.











sobota, 27 września 2014

Śniadaniówka do szkoły

Tak jak obiecałam rozpoczynam nowy cykl postów o przekąskach jakie serwuję córce do szkoły. Najpierw chcę się z Wami podzielić kilkoma uwagami. Chciałabym zaznaczyć że córka ma skończone 6 lat więc niestety jest wybredna i nie zje wszystkiego tego co my. Nie wszystko jej smakuje i nie wszystko mogę zapakować do sniadaniówki więc lista potraw czy przekąsek jest ograniczona. Czyli jestem w kropce bo skoro ma to być cykl postów nie mogę jej serwowac co tydzień tego samego :) czuję, że moja fantazja i zdolności kulinarne zostaną poddane ogronej próbie. 
Tak naprawdę dopiero się uczę pakowania potraw do śniadaniówki i widzę, że nie jest to wcale takie proste jakby się mogło wydawać. Moje pierwsze spostrzeżenia są takie, że nawet ulubiona potrawa jedzona na gorąco lub ciepło może  nie smakować mojej córce na zimno. Z kolei coś czego ja nie przełknełabym na zimno ona może zjeść ze smakiem. Dziś podam 4 przykłady przekąsek jakie przygotowałam memu małemu głodomorowi.



1. Makaron z grilowanym indykiem ogórek i mandarynka. To był strzał w 10. Zjedzone wszystko.
Pierś z indyka najpierw zamarynowałam w oliwie z oliwek i oregano a następnego dnia posoliłam i zgrilowałam na patelni grilowej. Pokroiłam na małe kawałeczki i dodałam do makaronu. proste danie bez burzy smaków w sam raz dla dziecka.




2. Fasolka szparagowa w pomidorach i ryż tak uwielbiane przez moja córkę nie spradziły się zupełnie na zimno. Prawie cała porcja wróciła do domu za to biszkopt z jabłkami i czekoladą, który razem upiekłyśmy zniknął i nie pozostał nawet okruszek.




3.Naleśnik z czekoladą i orzechami, jabłko i mandarynka. Zjedzone zostało prawie wszystko co znaczy, że ten zestaw będzie częściej gościł w śniadaniówce mojej córki.


4. Ostani zestaw w tym tygodniu to białe pieczywo z miodem, jabłko i mandarynka, niestety nie miałam czasu na fotografowanie. Ten zestaw został przygotowany na prośbę córki więc po powrocie ze szkoły czekała na mnie pusta sniadaniówka.

Wszystkie posiłki przygotowuję lub odgrzewam tuż przed wyjściem do szkoły. Jeśli macie jakieś uwagi lub propozycje co do potraw, bardzo proszę dzielcie się nimi w komentarzach. Chciałam też zwrócić Waszą uwagę na to, że codziennie do śniadaniówki wkładam mały pojemniczek na sos a w nim kilka orzeszków laskowych, migdałów i orzechów włoskich. Do picia daję córce wodę, wodę z cytryną lub domowy kompot z owoców sezonowych.
Kolejne propozycje już za tydzień.



wtorek, 23 września 2014

Turcy maja swoją bazlamę a Polacy podkarpackie proziaki

Tak, tak, dokładnie tak jest. Turecka bazlama ma swój odpowiednik w polskiej kuchni. Oczywiscie z niewielkimi zmianami gdzie zamiast drożdży jest soda ale i bazlamę i proziaki je się na sniadanie. Najlepiej smakują z masłem i serem. Mojej rodzinie posmakowały te dziwnie sodą pachnące male placki więc Wy też spróbujcie, jestem pewna ze będziecie zadowoleni.
Proziaki powstały w ramach wspólnego gotowania z Kasią i Izą

Przepis pochodzi z tej strony.




Podkarpackie proziaki

0,5kg mąki
szklanka kefiru lub rzadkiego jogurtu, ja dodałam jogurt domowy
jajko
szczypta soli
łyżeczka sody

Jogurt mieszamy z sodą i jajkiem, dodajemy mąkę wymieszaną z solą, Zagniatamy dość luźne klejące ciasto. ciasto wałkujemy na grubość 0,5cm i wykrajamy średniej wielkości koła, które smażymy z obu stron na suchej patelni.








poniedziałek, 22 września 2014

Klasyczna turecka zupa z soczewicy

Na prośbę jednej z Czytelniczek przygotowałam klasyczną wersję tureckiej zupy z soczewicy zwanej süzme mercimek çorbası. Od zwykłej różni się tym że jest dokładnie zblenderowana i przecedzona przez sito. Podaję ją z sokiem z cytryny a wielbicielom ostrości polecam oczywiście pul biber. Pul biber można przesmażyć na maśle i polać zupę a jesli ktoś nie lubi masła może po prostu posypać zupę ostrą papryką.




Klasyczna turecka zupa z soczewicy

szklanka zółtej lub pomarańczowej soczewicy
ziemniak
marchewka
cebula
sól
cytryna
pul biber
4 szklanki wody

Soczewicę dokładnie myjemy, umyte, obrane i rozdrobnione warzywa i soczewicę wkładamy do garnka zalewamy wodą i gotujemy do miękkości. Dokładnie blenderujemy i jeśli nie jestesmy pewni że nie ma w niej widocznych kawałeczków warzyw możemy dodatkowo przetrzeć przez sito o drobnych otworach. Zupę podajemy z sokiem z cytryny i papryką pul biber.
Nam kilka wskazówek dla osób poczatkujących. Jesli macie szybkowar polecam ugotowanie tej zupy w szybkowarze, wystarczy gotować 5-7 minut od zamknięcia odpływu pary.
 Jesli okaże się że zupa jest za gęsta proponuję dodać wrzatek i dokładnie wymieszać doprowadzając do wrzenia. jesli okaże sie że Państwa zupa wyszła za rzadka wystarczy zrobić zasmażkę i zagęścić nią zupę.




piątek, 19 września 2014

Sos śniadaniowy na zimę

Wiem,że się spóźniłam z przepisami na przetwory ale u nas w Turcji wciąż jeszcze ciepło więc jeśli macie wolną chwilkę polecam zrobienie pysznego sosu. Turcy tego typu sosy jedzą na śniadanie. Można go również wykorzystać do innych potraw typu makaron czy po prostu jako dodatek do mięsa. Nam smakuje na sniadanie z tureckim serem tulum peynir lub wędliną i domowym chlebem. Sos jest na bazie pomidorów i papryki więc zasmakuje każdemu.




Sos śniadaniowy na zimę

5kg pomidorów najlepiej lima
1kg zielonej papryki charleston lub innej słodkiej zielonej papryki
2 czerwone papryki kapya biberi lub inne słodkie czerwone papryki
szklanka oliwy
główka czosnku
szklanka octu winnego ( pół szklanki octu zwykłego)
3 łyżki soli kamiennej
2 łyżki cukru
pół pęczka natki pietruszki
dowolne ulubione prztyprawy

Pomidory obieramy ze skórki, uprzednio sparzyć. Rozdrabniamy i gotujemy aż zmiękną. Papryki i czosnek miksujemy blenderem i dodajemy do pomidorów gotujemy 15 minut dodajemu oliwę, ocet sól i cukier, mieszamy i gotujemy nadal. Na koniec dodajemy drobno posiekana natke pietruszki i dowolne przyprawy. Ja dodałam pul biber dla ostrości, miętę i tymianek. Gotujemy jeszcze 15 minut i gorące przelewamy do słoików. Zakręcamy i przewracamy do góry dnem.










środa, 17 września 2014

Zupa weselna z kotlecikami - köfteli düğün çorbası

Wciąż jeszcze nie umiem ogarnąć nowego komputera więc zdjęcia mogą być troche inne niż zwykle.
Dzisiejsza zupa weselna jest bardzo popularna w Turcji. Przygotowuje się ja nie tylko na wesela ale gości ona także w codziennym menu wielu tureckich rodzin. Sycąca i zdrowa zupa latem jedzona  na zimno bez dodatku mięsa a zimą na gorąco z mięsną wkładką. Spróbujcie koniecznie.





Zupa weselna z kotlecikami

300g mięsa mielonego
pół szklanki średniej kaszy jęczmiennej (w oryginale yarma) 
szklanka jogurtu
pół szklanki ciecierzycy
2 jajka
suszona mięta
cebula
sól 
pieprz
woda


Ciecierzycę moczymy na noc i dokładnie myjemy. W 3 szklankach wody gotujemy umytą kaszę i ciecierzycę. Mięso mielone przyprawiamy i dodajemy startą na tarce cebulę, jajko i dokładnie mieszamy. Frormujemy malutkie kuleczki i wrzucamy na wrzącą wodę z kaszą. Gotujemy około 15 minut.  W misce mieszamy jogurt, jajko i 2 szklanki zimnej wody. Mieszankę jogurtu przed dodaniem do ugotowanej kaszy z kotlecikami należy lekko ogrzać dodając stopniowo gorącą wode z kaszy, dokładnie mieszając. Zależy nam na tym by zupa się nie zwarzyła a stanie się to wtedy gdy dodamy zimny jogurt do gorącej zupy. Temperatura kaszy i jogurtu powinny być podobne. Po dodaniu jogurtu doprowadzamy zupę do wrzenia często mieszając. Solimy do smaku i przyprawiamy suszoną miętą. Jesli zupa jest za gęsta należy dodać do niej szklankę lub 2 wody, sprawdzić czy jest odpowiednio doprawiona i w razie potrzeby dosolić.




czwartek, 11 września 2014

Placki z warzywami

Dziś mam dla Was przepis z kuchni mojej mamy, nie byłabym jenak sobą gdybym go nie zmodyfikowała. Moja mama te placki robiła puste lub z owocami a ja na nutę turecką robię również w wersji wytrawnej z warzywami i zieleniną. Packi znacie chyba wszyscy z dzieciństwa więc prawdopodobnie niektórzy z Was robia też i taka wersję. Moje placuszki powędrowały do śniadaniówki mojej córki, która zaczęła w tym roku podstawówkę. W Turcji nie tylko dorośli maja ustawową godzinną przerwę na obiad, dzieci również mają taka przerwę więc rodzice moga zabrać je do domu na obiad lub dać obiad do szkoły w śniadaniówkach by mogły razem z nauczycielem w klasie zjeść z innymi dziećmi :) Stołówki to w Turcji rzadkość, chyba że w prywatnych szkołach w państwowych jest jedynie sklepik gdzie można kupić słodycze  czy drożdżówkę więc rodzice dbają o brzuszki własnych dzieci dając im przeróżne smakołyki do śniadaniówek.




Placki z warzywami

szklanka rzadkiego jogurtu lub kefiru
2 jajka
sól
łyżeczka sody i kilka kropel soku z cytryny lub octu winnego
mąka
cukinia
papryka
szczypiorek 
natka pietruszki
koperek
oregano lub inne dowolne zioła
papryka w proszku ostra lub słodka

Jogurt mieszamy z jakami solą i pozostałymi przyprawami, sode skrapiamy octem winnym by się spieniła i również dodajemy do mieszanki jogurtowej. Mieszamy i stopniowo dodajemy około 2 szklanek mąki. Cukinię ścieramy na tarce warzywnej, paprykę kroimy w drobna kostkę, pietruszkę, koperek i szczypiorek drobno siekamy. Warzywa i zieleniną dodajemy do ciasta, dokładnie mieszamy i jesli okaże się ze masa jest rzadka, dodajemy jeszcze trochę mąki. Smażymy na gołębokim oleju uważając by był wystarczająco gorący w przeciwnym razie placki będą chłonęły tłuszcz. Podajemy z dowolnym sosem lub surówką.





wtorek, 9 września 2014

Pieczona papryka na zimę

Chciałam Was wszystkich przeprosić za nieregularne posty, niestety wciąż borykam się z problemami komputerowymi, które w niedługim czasie zostaną całkowicie rozwiązane. Brak stałego dostępu do komputera powoduje iż nie jestem w stanie regularnie sprawdzać maili i odpowiadać na nie za co przepraszam.
U nas w Turcji (Izmir) od około tygodnia dokuczliwe upały ustały i temperatura wróciła do normy (około 30 stopni), wczoraj nawet mieliśmy burze i ulewny deszcz. Pogoda ta nastawia mnie pozytywnie na gotowanie więc wzięłam się za przetwory. Przecier pomidorowy gotowy, ajvar również, w tym roku zrobiłam całkiem nowy pomidorowo paprykowy sos sniadaniowy i oczywiście nie mogło zabraknąć pieczonej papryki którą zamrażam na zimę.
Przetworzenie papryki jest niezmiernie proste a zimą jak znalazł do zup, różnych potraw i sałatek.




Pieczona papryka na zimę

5kg czerwonej papryki kapya biberi lub innej słodkiej i mięsistej

Paprykę myjemy i pieczemy około 20-30 minut i piekarniku nagrzanym do 200 stopni. Upieczoną (skórka będzie prawie na całej papryce czarna i w niektórych miejscach będzie odchodziła od miąższu) paprykę przykrywamy na 10 minut folią, następnie obieramy ze skóry studzimy. Grubsze kawałki wystydzonej papryki układamy w woreczku strunowym i mrozimy, wykorzystamy ją zimą do sałatek. Pozostałą paprykę bez zbędnej wody miksujemy dokładnie na papkę wkładamy do pojemniczków na lód, woreczków do lodu lub jak ja do robię do silikonowych foremech. Mrozimy a gdy są dokładnie zamrożone przekładam do pudełeczka lub woreczka strunowego. Taką zmiksowaną paprykę wykorzystuję do zup (pomidorowa, z soczewicy czy paprykowa) i do różnych potraw. Polecam gdyż dzięki tak przygotowanej papryce wzbogacimy smak i aromat potrawy. Jeśli nie lubicie mrozić warzyw możecie taką zmiksowaną paprykę zagotować i gorącą zamknąć w słoiki. Ja mroże gdyż lubię takie małe porcje w sam raz na raz :)







Warzywa psiankowate 2014

środa, 3 września 2014

Gözleme dla zapracowanych

Gozleme to jedna z ulubionych potraw nie tylko wszystkich Turków ale i większości cudzoziemców którzy choć raz trafili do tego pięknego kraju.
Dziś proponuję gozleme dla zapracowanych z tego wzgledu iż robimy ją z gotowego ciasta yufka. Nie musimy go zagniatać, wałkować, wystarczy kupić gotową yufkę, rozłożyć i przygotować gozleme. Przepis znają chyba wszyscy w Turcji bez względy na wiek i płeć :)
A jeśli ktoś ma ochotę na całkowicie domowe gozleme tu ją znajdziecie/




Gözleme dla zapracowanych

Yufka
olej
farsz: ser z pietruszką lub
gotowane ziemniaki, pul biber (dowolne przyprawy)

Ciasto yufka rozkładamy na stole i lekko smarujemy olejem na środek ukladamy dowolną ilość farszu w zależności od upodobań. Skladamy yufkę górną część na dolną smarujemy ponownie lekko olejem sucha część yufki i składamy część prawą na lewą. Smażymy na lekko natłuszczonej patelni. Smażymy na średnim ogniu by ciasto złożone w kilku warstwach nie zostało surowe. Po usmażeniu, gorącą gozleme można lekko posmarować masłem.





LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...