Po długiej przerwie wracam do pisania, niestety nie będzie ono tak częste jakbym chciała ponieważ wciąż zajmuję się pisaniem pracy. Postanowiłam jednak robić notatki z odchudzania i wprowadzania w życie zdrowej diety czy zdrowego odżywiania, nazwijcie jak chcecie.
Od dawna mam świadomość, że nie najlepiej się odżywiam, po powrocie z Polski i 5 kilogramach na plusie potrzebowałam diety cud jaką dla mnie był krótki i dajacy szybkie efekty detoks Dąbrowskiej, niestety szybkie efekty szybko znikały a na ich miejsce część kilogramów wracała. Skoro kilogramy wracały, znaczyło to, że chudłam po to by znowu móc zjeść dania maczne, które uwielbiam, i którym nie mogę się oprzeć. Czyli nadal się źle odżywiałam. Myślałam o porzuceniu jedzenia mięsa ale po kilku tygodniach miałam taką ochotę na zwykłego kotleta, że nie mogłam się mu oprzeć. Wegetarianizm nie jest dla mnie, ja po prostu od czasu do czasu muszę zjeść kawałek mięsa, na codzień jednak wole warzywa.
Od września koleżanka opowiadała mi o diecie Canan Karatay na której schudła 16 kilogramów, twierdziła, że to nie tylko sposób na zrzucenie kilogramów ale również na zdrowe odżywianie. Zainteresowała mnie i zaczęłam przeglądać internet i szukać informacji.
Canan Karatay jest kardiologiem i szerzy wśród Turków zdrowy tryb życia. Ma wśród nich zarówno mnóstwo zwolenników jak i przeciwników. Jej dieta jest dietą wysokotłuszczową ścisle związaną z wartościami IG produktów które spożywamy. Stworzyła ją specjalnie z myślą o Turkach by mogli chudnąć jedząc smakowitości kuchni tureckiej. Niestety dla niektórych a może większości przeeciwników tej diety nie do przeskoczenia jest odstawienie zbóż, ryżu, ziemniaków i cukru w każdej postaci. Dla mnie to nie problem dlatego postanowiłam spróbować i pierwsze dwa tygodnie minęły bez jakichkolwiek problemów, pokus było sporo na szczęście silna wola pomaga mi z nimi wygrać.
A teraz dokładniej opiszę Wam na czym polega zdrowe odżywianie według Canan Karatay. Informacje jakie tu podam zaczerpnęłam z jej ostatniej książki "Kuchnia Karatay". Zaznaczam, że nie jestem ani lekarzem ani chemikiem czy biologiem a wszystko co tu opisuję pochodzi z książki.
Śniadanie według Canan Karatay |
Dieta Canan Karatay zakłada spożywanie produktów naturalnych, zdrowych, nieprzetworzonych. Bardzo ważną rolę pełnią zdrowe tłuszcze takie jak: masło, oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia, olej z orzechów laskowych i olej kokosowy. Zabronione są oleje słonecznikowy, kukurydziany i rzepakowy oraz margaryna. Warzywa i owoce jemy oczywiście w dowolnych ilościach jedyny warunek jest taki , że mają mieć niski indeks glikemiczny i owoce jemy jedynie rano. Bardzo ważne jest również spożywanie produktów zawierajacych zdrowe tłuszcze takich jak oliwki, orzechy i mięso a także produktów zawierajacych naturalne prebiotyki: jogurty naturalne, kiszonki i sery leżakujace. Karatay w miejsce 5 czy nawet 6 niewielkich posiłków preferuje dwa, maksimum trzy duże posiłki. Ma to związek z kulturą kuchni tureckiej , w któej jada się sycace sniadanie i równie sycącą obiadokolację. Osobom pracującym od wczesnych godzin porannych zaleca zjedzenie lekkiego obiadu. Ja wybrałam wersję dwuposiłkową i rano jem śniadanie według Canan Karatay a wieczorem najczęściej zupa, potrawkę mięsno warzywną lub warzywną, surówkę, jogurt naturalny i kiszonki. Między posiłkami piję wodę, herbatki ziołowe, ayran i kawę bez cukru, według Karatay możemy sobie pozwolić nawet na trzy kawy z tygielka dziennie.
Jak wygląda śniadanie Canan Karatay? To ściśle określone produkty takie jak tłusty biały lub żółty ser ( zabronione są całkowicie produkty typu light) pół szklanki orzechów (włoskie, laskowe, migdały) ogórki, pomidory, papryka, zielenina, dwa jajka w róznej postaci (gotowane, jajecznica z kiełbasą, omlet, menemen) oliwki czarne i zielone po 5 sztuk, herbata najlepiej ziołowa lub czarna z cytryną. Dzięki tak sycącemu śniadaniu zjedzonemu około godziny 9 nie czuję głodu do godziny 17.
Dlaczego Karatay preferuje dwa posiłki dziennie a nie 6 tak jak radzą inni lekarze. Karatay powołując się na najnowsze badania przeprowadzone w USA twierdzi, że by pozbyć się tłuszczu zalegajacego w naszym organiźmie potrzebujemy hormonu zwanego leptyną. W jaki sposób nasz organizm go wytwarza? Jest to współmierne ze spadkiem insuliny. Gdy organizm po zużyciu energii nie otrzyma kolejnej porcji pożywienia by przerobić je na energię wtedy właśnie dzięki leptynie przetważa nadmiar tłuszczu w węglowodany i energię potrzebną nam do wykonywania jakichkolwiek prac. Organizm leptynę wytwarza dopiero 4-5 godzin po posiłku. Dlatego właśnie Karatay radzi by odstep między posiłkami wynosił co najmniej 6 godzin. Znam osoby , które na tej właśnie diecie jedza jedynie jeden posiłek dziennie. Brak węglowodanów w diecie powoduje iż nie mamy nagłych spadków insuliny we krwi. Po sobie widzę, że po zjedzeniu sytego śniadania, zupełnie nie czuję głodu do godziny 15, nie rzucam się na jedzenie i mogę wytrzymać bez kolejnego posiłku do godziny 17. Około godziny 17 nadal nie czując głodu jem posiłek i dopiero jedząc go czyli gdy poziom insuliny we krwi zaczyna wzrastać czuję jaka byłam głodna. Bardzo ważne jest by jeść produkty zdrowe nieprzetwożone, zdrowe tłuszcze i produkty o niskim indeksie glikemicznym.
Na koniec chcę jeszcze raz zwrócić uwagę na to iż nie jestem lekarzem, dieletykiem, biologiem ani chemikiem, to co tu opisuję powtarzam za Canan Karatay.
Jśli ktoś z Was zna język turecki i chce posłuchać histrii trzech młodych kobiet, które odżywiają się zgodnie z tą dietą zapraszam do obejrzenia filmików:
Mam nadzieję, że przyblizyłam Wam choć trochę diete tureckiej lekarki Canan Karatay. Jeśli macie jakieś pytania piszcie w komentarzach.
Dzisiaj miałam dodać też przepis na pilaw z wołowiną i ciecierzycą niestety zabrakło mi czasu więc przepis będzie jutro.
Na koniec dodam, że dieta w żadnym wypadku nie zabrania jedzenia na mieście pod warunkiem, że jemy zdrowo. Kiedy braknie mi czasu na przygotowanie obiadu tak jak to miało miejsce dzisiaj, jem lahmacun lub dowolny kebab bez chleba ale z surówką w jakiejkolwiek kebabowni ja lubię ORA lub idę do miejsc serwujących domowe posiłki np Sevim czy Begendik Abi.
Pozwolilam sobie juz na komentarz na Twoim insta, ale ze temat jest mi bliski, bo sama, jak pisalam, jestem na tej diecie, to z ciekawoscia przeczytalam ta notke :) dla mnie to dieta ketogeniczna - ale jak zwal tak zwal - wazne jakie efekty :) a dieta wysokotluszczowa te efekty daje, i jak sama zauwazylas - bez uczucia glodu.
OdpowiedzUsuńCzekam zatem na wysokotluszczowe przepisy w tureckim wykonaniu, na pewno skorzystam jesli zechcesz takie na blogu umieszczac. Pozdrawiam, Ola
Tak, to dieta bardzo podobna do ketogenicznej, ja nazywam ja ketogeniczna light bo jednak nie jest az tak rygorystyczna. Oczywiscie na blogu beda nowe przepisy wlasnie ukierunkowane na te diete. Pozdrawiam
Usuńhehe, ja znalazlam twojego bloga kilka lat temu szukajac wlasnie przepisow na bulgur, poniewaz tez wprowadzalam diete o niskim ig,i tak zostalam twoja fanka ;-), serdecznie polecam tez blog lepszy smak, jest juz nieaktywny, ale strona z przepisami wciaz w sieci. pozdrawiam Adriana
OdpowiedzUsuń